Ze wspomnień wnuka, mojego taty, Andrzeja Węgrzyna - "Nasze wspomnienia o babci Kazimierze Węgrzynowej są bardzo skąpe, niepewne i fragmentaryczne. Z domu Goszczyńska,. urodziła się w 1866 roku. O jej młodości, pożyciu z mężem Józefem nie wiemy nic. Pamiętam, że gdy tatę pytałem o jakieś pamiątki po przodkach, powiedział mi, że gdy na wiadomość o śmierci ojca przyjechał do Granicy, zastał dom splądrowany, zaginęły wszystkie dokumenty, pamiątki i inne rzeczy...." czytaj więcej: Nasza babcia Kazimiera
Z listu mojego dziadka, Henryka: „… o przeszłości rodziny Zygmuntowskich wiem tyle, że pochodziła z Piotrkowa Tryb, Jeździłem tam z rodzicami jako dziecko i pamiętam dom drewniany w ogrodzie owocowym. Brat Matki wyemigrował do Ameryki i tam umarł. Od Matki niewiele mogłem się dowiedzieć, nie wiem też czy kto z jej rodziny pozostał jeszcze przy życiu”