Ur. 4 marca 1866, zm. 31 maja 1933 w Gliniku Marjampolskim
Ojciec: Tomasz Zygmuntowski, ur. 1834
Matka: Anna Zygmuntowska z d. Golik ur.1836
Rodzeństwo: Bronisław, ur. 1859, Bronisława (1861-1862), Józef Walenty, ur. 1864
Mąż: Józef Tymoteusz Węgrzyn, ur. 1857
Dzieci: Cecylia ur. 1888, Henryk ur. 1889
Nasza babcia Kazimiera - ze wspomnień wnuka
Dokumenty: Akt urodzenia Kazimiery Zygmuntowskiej, Piotrków, 4 marca 1864 (Dowód osobisty powyżej, tam data ur. 3 marca 1864), źródło
Akt ślubu z Józefem Węgrzynem 3 sierpnia 1887
(Wydarzyło się we wsi Gołonóg 22 lipca / 3 sierpnia 1887 roku (…) związek małżeński pomiędzy:
- Józefem Tymoteuszem Węgrzynem, kawalerem, felczerem zamieszkałym w Granicy, urodzonym w Warszawie, synem Stanisława i Wiktorii z Cieciorskich małżonków Węgrzynów zamieszkałych w Warszawie i utrzymujący się z z prywatnej własności?, lat 30 mającym
- a Kazimierą Józefą Zygmuntowską, panną, córką zmarłego Tomasza i żyjącej we wsi Strzemieszyce Wielkie Anny z domu Golik małżonków Zygmuntowskich, lat 21 mającej, urodzonej w mieście Piotrkowie, a zamieszkałej w Strzemieszycach Wielkich przy matce.)
źródło,, akt 56
Zagadka pochodzenia mojej prababci - rozwikłana!
Według słów mojej Babci, rodzina Kazimiery zmieniła nazwisko po powstaniu styczniowym. We wspomnieniach mojego Taty pojawia się nazwisko Goszczyńskich, to nazwisko słyszałam wiele razy we wspomnieniach, ale czy to było prawdziwe nazwisko jego babci?
Na rodowodach, rysowanych przez ciocię Hanię (siostrę mojego taty) nazwisko rodowe Kazimiery to Goszczyńska i z boku jest cała linia Goszczyńskich, choć nie ma tam przodków. Tata korespondował z przyjacielem Stefanem Goszczyńskim...
Mój Tata w swoich wspomnieniach napisał tak: "Nie jestem pewien nawet panieńskiego nazwiska babci, matki taty, Kazimiery Węgrzynowej, chyba Goszczyńskiej, a im dalej w tej linii, tym więcej nazwisk, na pewno krewnych, ciotek i kuzynów: Goszczyńskich, Pawłowskich, Pizłów, lecz jak ich poukładać? Wiem, że babcia miała siostry, lecz co dalej?"
Dzięki informacjom od mojej cioci, Hanny Goszczyńskiej oraz badaniom dokumentów w sieci Zygmuntowskich i Goszczyńskich udało mi się z dużym prawdopodobieństwem rozwikłać tę zagadkę:
Otóż Joanna Goszczyńska, córka Tomasza Zygmuntowskiego miała rodzeństwo, wśród którego był Tomasz Zygmuntowski (syn Tomasza), mąż Anny z domu Chomicz, i ich córką była Kazimiera Węgrzyn z d. Zygmuntowska, moja prababcia. A więc Joanna Goszczyńska była ciotką Kazimiery. Wygląda na to, że Zygmuntowscy podawali się za Goszczyńskich używając nazwiska ciotki Kazimiery, Joanny, i dlatego Kazimiera była znana jako: z domu Goszczyńska…
Z listu mojego dziadka, Henryka: „… o przeszłości rodziny Zygmuntowskich wiem tyle, że pochodziła z Piotrkowa Tryb, Jeździłem tam z rodzicami jako dziecko i pamiętam dom drewniany w ogrodzie owocowym. Brat Matki wyemigrował do Ameryki i tam umarł. Od Matki niewiele mogłem się dowiedzieć, nie wiem też czy kto z jej rodziny pozostał jeszcze przy życiu”
Poniżej nekrolog i grób Kazimiery Węgrzyn w Gorlicach. Grób ten został wpisany do rejestru zabytków, pochowani są w nim również moi dziadkowie i ich córka, Hanna Kuczyńska.